Kto ma rację?

Podczas ostatniej październikowej sesji zabrałem głos odnośnie trudnego do rozwiązania problemu alkoholizmu w mieście.

Niestety jest on widoczny gołym okiem – osoby spożywające alkohol gromadzą się w miejscach publicznych często nagabując o pieniądze na alkohol. Mam wrażenie, że rada w tym temacie jest bezradna. Rada Miasta powinna wykorzystać wszystkie środki prawne, aby w świadomy sposób przeciwdziałać temu zjawisku. Mieszkańcy, którzy płacą podatki w tym mieście, oczekują bezpieczeństwa i spokoju. Zadaniem władzy jest zapewnienie dzieciom i dorosłym odpowiednich warunków do bezpiecznego życia a także prawidłowej edukacji dotyczącej przeciwdziałaniu patologii związanej z alkoholizmem. Problem alkoholizmu jest znany nie od dziś. Ale jeśli społeczeństwo nie podejmie żadnych działań  hamujących to zjawisko, to będzie ono narastało i stawało się bardziej powszechne. Każdy z nas jest odpowiedzialny za innych i choćby brzmiało to górnolotnie, nie są to puste słowa. Jeśli przechodzę obok osób zachowujących się nieodpowiednio i w żaden sposób nie reaguję, bo stwierdzam, że mnie to nie dotyczy, daję tym samym zezwolenie na ich działanie.

Mam nadzieję, że temat nie zostanie porzucony w Radzie Miasta i odpowiednia komisja pochyli się nad jego rozwiązaniem.